czwartek, 1 stycznia 2015

Szczęśliwego Nowego Roku Czarodzieje :)

Ktoś lubi tego tu:
 

 
Tak więc co do Nowego Roku...
Powiem wam szczerze, że przepisuję właśnie z zeszytu kolejny rozdział :)
Mam nadzieję, że uda mi się go jeszcze jutro albo w przyszłym tygodniu go umieścić.
Pozdrawiam,
Enigma Narcyza Malfoy

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Rodział II

- A ty znowu czytasz Jean księgę Rodu Malfoy. - zaśmiał się mężczyzna wchodzący do salonu - Doprawdy Lili, ty to czytasz częściej niż Scorpius.

- Bo tata juz zna te histolie. - uśmiechnęła się mała blondyneczka o zielonych oczach

- To prawda. - zaśmiała się matka dziewczynki

- A co dokładnie jej czytałaś? - zapytał Dracon biorąc wnuczkę na kolana

- Czytałam jej o tym jak oświadczyłeś się mamie.

- I jak ci się podobało?- zwrócił się do 3-letniej Jean

- Uroco! - zawołała dziewczynka - Ale cemu patsyni na was ocami wielkości galeonóf? - zapytała dziadka

- Hmmmmm.... mósiałbym opowiadać od początku....

- Plose...

- A o co moja słodka wnusia prosi? - zaśmiała się brązowowłosa, była Gryfonka zjawając się w drzwiach salonu, wraz z jedynym synem, Scorpiusem

- Tata! - mała pobiegła do ojca i przytuliła go, a potem podeszła do Hermiony - Plosilam dziadka, zeby powiedzial nam cemu wasi koledzy byli zdziwieni gdy dziadek ci sie oswiadcał, babciu. - powiedziała i przytuliła się do kobiety

- I co ty na to moja droga? - zapytał Daco podchodząc do żony i ją obejmując dodał- Opowiemy im?

- Ale bez lat kłótni, zgoda?

- Zgoda. - zaśmiał się i pocałował ją

- To od czego zaczynamy?- zapytała

- Od 6-tego roku? - zaproponował - wtedy wszystko się zaczęło.

- Okey. - kobieta usiadła wraz z mężem na kanapie - Jak co roku jechaliśmy do Hogwartu, Tyle, że to był już nasz 6-ty rok.

- Tak. Wcześniej patrzyłem na Mionę pod pryzmatem czystości krwii, ale w pociągu stało się coś, co zmieniło ten pogląd...

- Co to było? - zapytała Lili

Mężczyzna spojrzał na swą żonę z uśmiechem na ustach.

- Spojrzałem jej w oczy...

←→←→←→←→←→←→←→←→
Przepraszam, że nie dodawałam wcześniej, ale nie miałam jak :(
Mam nadzieję, że się spodoba. Wybaczcie, że jest taki krótki, lecz tak właśnie miało być :)

Enigma Narcyza Malfoy

piątek, 10 października 2014

Rozdział I

Siedziała przy stole Gryffindoru w Wielkiej Sali.
- Cieszę się, że Malfoy nie żyje. - powiedział Ron za co spotkał się z morderczym wzrokiem siostry - No co?
- Jakbyś nie wiedział, Weasley. - warknął Snape przechodzący obok stołu - Nie przejmuj się nim Hermiono - i ku zdziwieniu wszystkich lekko przytulił Gryfonkę.
- Hermiono? - do WS weszła Nicole Enigma, nauczycielka OPCM'u - Dziękuję za pomoc moja droga. - uśmiechnęła się do niej i udała do stołu nauczycielskiego.
- Smacznego wszystkim! - w drzwiach prowadzących do WS stanął nie kto inny jak dyrektor Hohwartu, Albus Percivial Wulfric Brian Dumbledore... Chwila... Kto?! Dawny dyrektor Hogwartu został trafiony Avadą Kedawą, a teraz stoi tu z krwi i kości! - Wyglądacie jakbyście zobaczyli Voldemorta. - zaśmiał się a prof. Enigma i Hermiona zawtórowały mu... kto jak kto ale one miały piękne śmiechy.
- Wiedziałaś?! - warknął Ron w stronę przyjaciółki
- Tak, ale to nie wszyscy - odparła z uśmiechem w momencie gdy do Wielkiej Sali weszli:
roześmiani Fred i George Weasley, Blaise Zabini, Lili i James Potter'owie (oni odrazu pobiegli przytulić Harrego), Syriusz Black (ten to odrazu pobiegł do prof. Nicole i mocno ją przytulił by po chwili... pocałować?!), Zgredek, Lawender Brown, Cho Chang z Cedrikiem Diggorym i wielu innych. Za ostatnim, czyli Lupinem drzwi się zatrzasnęły.
- Nie ma go... - szepnęła brązowowłosa ze łazmi w oczach do przyjaciółki - Nie udało się...
- Mionka... - Ginny już miała zacząć ją pocieszać, gdy drzwi do WS otworzyły się z hukiem, a stanął w nich nie kto inny jak arystokrata czystej krwi. Dracon Lucjusz Malfoy. Z niepokojem wymalowanym zaczął rozglądać się po Wielkiej Sali.
- Draco! - pisnęła Pansy i pobiegła do niego.
Jednak ten odsunął ją od siebie i jeszcze raz spojrzał na stół Gryffindoru. Nagle odetchnął z ulgą.
- Granger!- wrzasnął patrząc na nią, zresztą wszyscy na nią patrzyli
- Hermiono nie zwracaj na niego uw... - zaczął Ron, ale ona go nie słuchała.
Wstała i pobiegła w otwarte ramiona Ślizgona.
Wszyscy ze zdziwieniem patrzyli jak zamiast ją odepchnąć i nawrzeszczeć na nią, zamyka ją w żelaznym uścisku i całuje w czubek głowy.
- Patrząc na was nie wytrzymam! - wrzasnął Zabini - Chodź tu do mnie moja Wiewióreczko! - Ginny ze śmiechem wstała, podeszła i przytuliła chłopaka.
- Teraz to ja już nic nie rozumiem... - jęknął Ron
- A myślisz, że ja coś z tego rozumiem? - burknął Harry z ramion matki
- Hermiono odsuń się od tego... tego... tego Śmierciożercy!
- Ronald! - wrzasnęła dziewczyna odwracając się do przyjaciela
- Masz pecha Wieprzlej. - zaśmiał się Draco, zwrócił Hermionę ku sobie i pocałował ją namiętnie w usta - Kocham cię. - wyszeptał przy jej ustach gdy oderwali się od siebie.
- Ja ciebie też ty nadęty arystorkato. - zaśmiała się i znów złączyła swoje usta z jego.
Gdy tylko oderwali się od siebie, chłopak ukląkł na jedno kolano i wyciągnął z kieszenie srebne pudełeczko w kształcie serca.
- Hermiono Jean Granger, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz panią Malfoy?
Wszyscy przypatrywali się tej scenie z oczami wielkości galeonów.
- Tak! - krzyknęła po czym gdy chłopak założył jej na palec pierścień rodowy Malfoy'ów mocno go przytuliła i pocałowała.

Rok później

- Czy ty Hermiono Jean Grange, bierzesz sobie tego oto młodzieńca za męża i ślubujesz mu wierność i uczciwość? - zapytał  Dumbledore. Hermiona spojrzała na mężczyznę stojącego obok niej, który przysiągł jej to samo co ona zaraz przysięgnie jemu.
- Tak.
- Największą uciechą w życiu człowieka jest miłość. Najlepiej ta najczystsza i odwzajemniona. Ogłaszam was mężem i żoną. Draconie możesz pocałować pannę młodą.
Draco obiął w talii dziewczynę i pocałował ją namiętnie co zostało szybko odwzajemnione i nagrodzone gromkimi brawami.
- Muszę ci coś wyznać, Draco... - szepnęła
- Coś się stało? - zapytał a ona w odpowiedzi wzięła jego rękę i położyła jego rękę na swoim brzuchu.
- Jestem w ciąży... - odpowiedziała, a chłopak wziął ją w ramiona i mocno przytulił.

←→←→←→←→←→←→←→←→
Hejo ;)
Za wszelkie błędy przepraszam i następny rozdział będzie w przyszłym tygodniu ;)

Wasza
Enigma Narcyza Malfoy

Witam wszystkich w nowym roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart!

Zapraszam na moje nowe opowiadanie Dramione!
Mam nadzieję, że ten bieg wydarzeń wam się spodoba.

A oto kilka ważnych informacji:
a) Snape, żyje i dalej naucza w Hogwarcie
b) McGonnagal jest nową dyrektorką
c) Nowa nauczycielka OPCM nazywa się Nicole Enigma
d) Jest ona zastępcą dyrekrorki
e) Istnieje eliksir, żeby przywrócić kogoś do życia.  Ale jest to bardzo trudna sztuka
f) Draco ma siostrę (mła xD, ale pojawia się ona co kilka, kilkanaście rozdziałów

To co? Zaczynamy!

Enigma Narcyza Malfoy