piątek, 10 października 2014

Rozdział I

Siedziała przy stole Gryffindoru w Wielkiej Sali.
- Cieszę się, że Malfoy nie żyje. - powiedział Ron za co spotkał się z morderczym wzrokiem siostry - No co?
- Jakbyś nie wiedział, Weasley. - warknął Snape przechodzący obok stołu - Nie przejmuj się nim Hermiono - i ku zdziwieniu wszystkich lekko przytulił Gryfonkę.
- Hermiono? - do WS weszła Nicole Enigma, nauczycielka OPCM'u - Dziękuję za pomoc moja droga. - uśmiechnęła się do niej i udała do stołu nauczycielskiego.
- Smacznego wszystkim! - w drzwiach prowadzących do WS stanął nie kto inny jak dyrektor Hohwartu, Albus Percivial Wulfric Brian Dumbledore... Chwila... Kto?! Dawny dyrektor Hogwartu został trafiony Avadą Kedawą, a teraz stoi tu z krwi i kości! - Wyglądacie jakbyście zobaczyli Voldemorta. - zaśmiał się a prof. Enigma i Hermiona zawtórowały mu... kto jak kto ale one miały piękne śmiechy.
- Wiedziałaś?! - warknął Ron w stronę przyjaciółki
- Tak, ale to nie wszyscy - odparła z uśmiechem w momencie gdy do Wielkiej Sali weszli:
roześmiani Fred i George Weasley, Blaise Zabini, Lili i James Potter'owie (oni odrazu pobiegli przytulić Harrego), Syriusz Black (ten to odrazu pobiegł do prof. Nicole i mocno ją przytulił by po chwili... pocałować?!), Zgredek, Lawender Brown, Cho Chang z Cedrikiem Diggorym i wielu innych. Za ostatnim, czyli Lupinem drzwi się zatrzasnęły.
- Nie ma go... - szepnęła brązowowłosa ze łazmi w oczach do przyjaciółki - Nie udało się...
- Mionka... - Ginny już miała zacząć ją pocieszać, gdy drzwi do WS otworzyły się z hukiem, a stanął w nich nie kto inny jak arystokrata czystej krwi. Dracon Lucjusz Malfoy. Z niepokojem wymalowanym zaczął rozglądać się po Wielkiej Sali.
- Draco! - pisnęła Pansy i pobiegła do niego.
Jednak ten odsunął ją od siebie i jeszcze raz spojrzał na stół Gryffindoru. Nagle odetchnął z ulgą.
- Granger!- wrzasnął patrząc na nią, zresztą wszyscy na nią patrzyli
- Hermiono nie zwracaj na niego uw... - zaczął Ron, ale ona go nie słuchała.
Wstała i pobiegła w otwarte ramiona Ślizgona.
Wszyscy ze zdziwieniem patrzyli jak zamiast ją odepchnąć i nawrzeszczeć na nią, zamyka ją w żelaznym uścisku i całuje w czubek głowy.
- Patrząc na was nie wytrzymam! - wrzasnął Zabini - Chodź tu do mnie moja Wiewióreczko! - Ginny ze śmiechem wstała, podeszła i przytuliła chłopaka.
- Teraz to ja już nic nie rozumiem... - jęknął Ron
- A myślisz, że ja coś z tego rozumiem? - burknął Harry z ramion matki
- Hermiono odsuń się od tego... tego... tego Śmierciożercy!
- Ronald! - wrzasnęła dziewczyna odwracając się do przyjaciela
- Masz pecha Wieprzlej. - zaśmiał się Draco, zwrócił Hermionę ku sobie i pocałował ją namiętnie w usta - Kocham cię. - wyszeptał przy jej ustach gdy oderwali się od siebie.
- Ja ciebie też ty nadęty arystorkato. - zaśmiała się i znów złączyła swoje usta z jego.
Gdy tylko oderwali się od siebie, chłopak ukląkł na jedno kolano i wyciągnął z kieszenie srebne pudełeczko w kształcie serca.
- Hermiono Jean Granger, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz panią Malfoy?
Wszyscy przypatrywali się tej scenie z oczami wielkości galeonów.
- Tak! - krzyknęła po czym gdy chłopak założył jej na palec pierścień rodowy Malfoy'ów mocno go przytuliła i pocałowała.

Rok później

- Czy ty Hermiono Jean Grange, bierzesz sobie tego oto młodzieńca za męża i ślubujesz mu wierność i uczciwość? - zapytał  Dumbledore. Hermiona spojrzała na mężczyznę stojącego obok niej, który przysiągł jej to samo co ona zaraz przysięgnie jemu.
- Tak.
- Największą uciechą w życiu człowieka jest miłość. Najlepiej ta najczystsza i odwzajemniona. Ogłaszam was mężem i żoną. Draconie możesz pocałować pannę młodą.
Draco obiął w talii dziewczynę i pocałował ją namiętnie co zostało szybko odwzajemnione i nagrodzone gromkimi brawami.
- Muszę ci coś wyznać, Draco... - szepnęła
- Coś się stało? - zapytał a ona w odpowiedzi wzięła jego rękę i położyła jego rękę na swoim brzuchu.
- Jestem w ciąży... - odpowiedziała, a chłopak wziął ją w ramiona i mocno przytulił.

←→←→←→←→←→←→←→←→
Hejo ;)
Za wszelkie błędy przepraszam i następny rozdział będzie w przyszłym tygodniu ;)

Wasza
Enigma Narcyza Malfoy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz